Artykuły

Kobieta Mocną Jest

Od momentu kiedy zacząłem poluzowywać swój męski zadaniowy umysł, odpuszczać mentalne próby dotarcia do Boga, a przede wszystkim przestałem używać duchowości jako próby ucieczki od świata, otworzyłem się na żeński aspekt swojej Istoty. Pozwoliłem sobie na jeszcze większe otwarcie serca, na docenienie otaczającej mnie przyrody, na poczucie własnego ciała i na swego rodzaju pełniejsze zejście tutaj – do świata formy.

Pomogła mi w tym Kobieta, moją ukochana Żona i Przyjaciółka. Początkowo myślałem, że ściąga mnie ona nieco z duchowej drogi, przekierowując moją uwagę na utożamienie z ciałem i materią. A teraz widzę, że wybawiała mnie ona od utożsamienia z umysłem i pomagała otworzyć serce. Pełne poczucie siebie TUTAJ, pozwolenie sobie na poczucie własnych uczuć okazało się kluczem do integracji żeńskiego i męskiego aspektu we mnie.

Moje męskie nakierowanie na cel i jej żeńskie skupienie na tym, co teraz, mój męski rozsądny umysł i jej żeńska uczuciowość, Boski Ojciec we mnie i Boska Matka w niej zlały się w jedno. Teraz widzę, że integracja Boskiej Męskości i Boskiej Kobiecości w każdym z nas (niezależnie od tego, czy mamy partnera, czy jesteśmy sami) jest niezbędnym elementem w podróży przebudzenia. Nie da się przypomnieć sobie swojej pełni tylko za pomocą umysłu. Nie da się tego zrobić również tylko za pomocą uczuć – bez włączenia umysłu. Moc Boga Ojca i Serce Bogini Matki chcą tańczyć w każdym z nas jako jedno.

Jednocześnie widzę, że kluczem do przebudzenia ludzkości w obecnych czasach są kobiety, przebudzone kobiety. Dlaczego? Ponieważ Serce jest prawdziwym centrum dowodzenia naszych Dusz i już wystarczająco długo pozwalaliśmy – zarówno mężczyźni, jak i kobiety – aby umysł kierował naszym życiem. Patriarchalna świadomość współczesnego świata już jest zmęczona samą sobą i tęskni za Przebudzoną Boską Matką, która jest innym słowem na Chrystusową Świadomość.

Czym są przebudzone kobiety? To kobiety, które w pełni uznają swoją moc, połączenie ze Źródłem, potęgę serca i miłości, której nic nie może zakłócić. Znając swoją wartość, będąc świadome, że same w sobie już są pełnią, nie uzależniają swego szczęścia od bycia dopełnionymi przez mężczyzn. To nie znaczy, że oddzielają się one od mężczyzn, jak próbował to kiedyś zrobić ruch feministyczny. Zamiast tego budzą mężczyzn, będąc samymi przebudzone.

Przebudzone kobiety pozwalają się wielbić, ale nie dlatego, że uwielbienie powiększa ich wartość, ale dlatego, że już znają swoją wartość. Nie wstydzą się pokazywać swego piękna, ponieważ wiedzą, że ich piękno jest ich światłem, ich prawdą, ich wewnętrzną promiennością. Blask piękna znającej swą wartość i nieukrywającej swego piękna kobiety może nawet niektórych mężczyzn onieśmielać. Niektórzy z nich, wciąż żyjący według starego paradygmatu, będą myśleli, że to piękno trzeba zdobyć, posiąść, co oczywiście jest formą lęku i brakiem akceptacji własnej mocy. Nawet tym pogubionym mężczyznom przebudzona kobieta będzie w stanie wskazać drogę. Jeśli nie będzie używać swego wdzięku, by manipulować, by samej coś zdobyć, lecz po to, by świecić, by obdarzać miłością i budzić serca, to nawet ci mężczyźni uświadomią sobie, że całe ich „zdobywanie”, „wszystkie wojny” i „cała walka płci” to wyraz słabości, a nie siły, a ich siła leży w ich własnych sercach.

Wszyscy znamy powiedzenie „kobieta zmienną jest”. W nieprzebudzonej kobiecie ta zmienność wynikała często z bycia targaną emocjami, którymi nadal kierował umysł. Kobieta ulegająca emocjom pod wpływem własnych myśli, ale niemająca kontaktu z własnym ciałem, nie jest jeszcze przebudzona. Przebudzona kobieta – zamiast być niewolnikiem pojawiających się w niej emocji i związanych z nimi myśli – pozwala sobie w pełni czuć własne ciało, pozwala emocjom być i płynąć przez ciało, po prostu je czując, po prostu je obejmując jak Boska Matka obejmuje własne stworzenie, własne dziecię.

Przebudzona kobieta być może nadal zmienną jest. Jej zmienność nie jest już jednak uwarunkowana „myślo-czuciem” – emocjami będącymi pod wpływem myśli. Jej zmienność wynika z przyzwolenia na zmianę pod wpływem impulsu Ducha, pod wpływem Intuicji, jak również z nietrzymania się sztywnych reguł i niedążenia do rezultatów. Dzięki temu poddaniu Źródłu i słuchaniu Głosu Serca przebudzona kobieta nie tylko zmienną jest. Przebudzona kobieta mocną jest. Jej mocą jest jej Miłość do samej siebie, którą następnie w obfitości wylewa na wszystko, co ją otacza.

Przebudzona kobieta nie zazdrości i nie rywalizuje z innymi kobietami o miłość czy powodzenie u mężczyzn, ponieważ wie, że nikt nie może jej ograbić z Miłości, która jest Sednem jej Istnienia. Przebudzona kobieta wie, że nie jest ciałem, ale używa ciała do komunikowania miłości. Nie tylko nie walczy z innymi kobietami, ale współpracuje z nimi, pomagając w rozkwicie ich Boskiej kobiecości.

Mógłbym wiele pisać o Was, Boskich Kobietach, bo im bardziej otwieram swe serce i im bardziej Was widzę, w sklepie, w parku na ulicy, tym bardziej się Wami zachwycam. Dziękuję Wam, Kobiety za to, że budzicie się do swojej Mocy Miłości, która uzdrawia świat.

A oto link do pokrewnego tematycznie nagrania przekazu Jeszuy o Boskiej Kobiecości.